Zastanawialiście się kiedyś kim jest rolnik? Ja myślałem o tym trochę, szczególnie na studiach. W czasie kiedy miło spędzałem czas na SGGW (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie), rolnik, rolnictwo i wydział rolniczy – to był często wałkowany temat. Zabarwienie tych konwersacji bywało różne. Nie trudno było spotkać jegomościa, który nierozumiejąc w pełni o czym mówił z pełną świadomością stwierdzał, iż rolnictwo jest proste, łatwe, a podczas nauki nie trzeba się starać.
Jest to o tyle bliski mi temat, że mógłbym na ten temat napisać kilkudziesięciostronicową rozprawę… ale bez obaw nie zrobię tego :). Powiem natomiast kim jest rolnik…
Jest to osoba, która musi przyswoić więcej niż podstawową wiedzę na temat klimatu i meteorologii. Musi znać wpływ warunków klimatycznych na rośliny i glebę. Dobry rolnik musi mieć dość szczegółową wiedzę na temat samych gleb – znać ich rodzaje, strukturę, skład, wiedzieć co wpływa na zmiany w glebie, umieć im przeciwdziałać. Musi wiedzieć wszystko na temat roślin… tych które uprawia i tych z którymi walczy. Musi wiedzieć jak rosną i jak się rozwijają, aby mieć relany wpływ na plon, czyli swój zysk. Musi umieć je chronić i wiedzieć jak zbierać owoce swojej pracy, aby niczego nie uszkodzić.
Decydując się na walkę z pewnymi gatunkami roślin musi wiedzieć jak. A tutaj czeka na niego kolejna niespodzianka. Do przeciwdziałania zachwaszczeniu stosowane są środki chemiczne. Musi umieć z nich korzystać i orientować się na i w jaki sposób one wpływają. Oprócz herbicydów – bo o nich mowa, są jeszcze fungicydy, zoocydy i wiele innych. Wiedzę na ich temat również musi posiadać.
Musi znać zwierzęta. Znać ich potrzeby, wiedzieć jakich warunków wymagają do życia, rozpoznawać ich choroby.
Musi znać się na maszynach. Wiedzieć do czego służą, jak z nich korzystać, w jaki sposób je kupować, aby dopasować je do własnych potrzeb.
Rolnik bez podstawowej wiedzy administracyjnej związanej z wypełnianiem przeróżnych wniosków, aplikacji itp. jest faktycznie stratny, więc umieć to musi.
Musi być dobrym matematykiem, ponieważ prowadzenie gospodarstwa to niemal ciągłe kalkulacje, przewidywania i prognozy, bez których nie sposób stworzyć w pełni funkcjonalnej farmy.
Musi… i mógłbym tak wymieniać jeszcze przez kilka kolejnych linijek. Dlaczego? Dlatego, że rolnik to w pewnym sensie człowiek renesansu, który musi być matematykiem, fizykiem, chemikiem, biologiem, zootechnikiem, itd. Po prostu musi to wiedzieć, bo inaczej… lipa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz